Kolejna Krajanka przetestowana.
Tym razem Warzywna do kapuśniaku. Cóż tu dużo pisać , po otwarciu opakowania od razu uderza zapach octu wymieszanego z czymś kwaśnym ( ciężko opisać )- zapach bardzo nie miły dla nosa.
Konsystencja to jakaś papka , gdzie ciężko znaleźć kawałki jakich kolwiek warzyw.
Kolor , zapach i wygląd Krajanki powoduję że nie ma się ochoty nawet dodać jej do zupy , nic nie mówiąc już o samym spróbowaniu jej.
Lubię produkty Winiary ale Krajanki według mnie są jakimś nie wypałem.
Została do wypróbowania jeszcze Krajanka Buraczkowa - aż strach pomyśleć co jest w środku , ale jutro ją wypróbuje i może chodź jedna będzie warta polecenia ?!
Ocena produktu: 0/5 pkt
a jak w smaku zupa z tą krajanką?
OdpowiedzUsuńZupa smakowała i pachniała jak to mąż ujął '' kilku dniowa zepsuta ryba"
Usuńdla mnie też mega paskudne. buraczkowa ujdzie jesli mam wybierac sposrod tych trzech wariantów. ale warzywna i ogórkowa wylądowała u mnie w toalecie. porazka.
OdpowiedzUsuń